|
RELACJE
Radziejowa
na krechę
3
lutego 2008
<ZDJĘCIA>
Radziejowa oprócz tego, że jest Królową Beskidu
Sądeckiego pięknie zamykającą horyzont południowo zachodni mieszkańcom
Nowego Sącza, jest również miejscem szczególnie sentymentalnym dla
przewodników naszego Oddziału. To tutaj, 5 lutego 1999 roku, w
warunkach pięknej zimy odbyła się przysięga przewodnicka pierwszych
absolwentów kursu organizowanego przez PTT po reaktywacji. Na
pamiątkę tej uroczystości organizujemy (nie tylko dla przewodników)
corocznie zimowe wejścia na ten piękny szczyt. Wejścia te zresztą nie
zawsze były możliwe. Pewnej zimy świeży opad śniegu był tak obfity, że
nawet narty i rakiety nie pomagały, doszliśmy tylko do Wielkiego
Rogacza. W tym roku Jurek Gałda zaplanował wejście jeszcze przez nas
nie praktykowane – z Czarnej Wody. W ostatniej chwili choroba
uniemożliwiła mu uczestnictwo w zaplanowanej przez niego wycieczce.
Niepocieszony i załamany poprosił mnie o poprowadzenie tego wejścia. To
nie ten klimat ekstremy i „krechy”, ale trudno, tradycji stać się
musiało zadość. Wyjechaliśmy w 13 osób busem do Szczawnicy, a tam
poprosiliśmy kierowcę o
przedłużenie jazdy do Jaworek (zrzuciwszy się
po 2 złote). W Jaworkach poczekaliśmy jeszcze na jedną uczestniczkę,
która korzystała z PKSu i Taxi. Pogoda była wymarzona, parę stopni
mrozu i … błękit, słońce, widoki niespotykanej barwy i jasności. Dolina
Czarnej Wody jest rzadziej odwiedzana. Czarna Woda była kiedyś
zamieszkana przez Łemków Szlachtowskich, znanych m.in. z
rzemiosła jakim było druciarstwo. To w wieku XIX, i początkach XX
rzemiosło niezwykle pożyteczne, wręcz podstawowej potrzeby, wszak bez
sprawnych garnków żeliwnych i glinianych nie mogło się odbywać
przygotowywanie posiłków. Garnki emaliowane również były przez nich
naprawiane. Dopiero masowa produkcja,
doprowadziła do zaniku tego
rzemiosła, które oprócz garnków potrafiło zaradzić wszelkim
uszkodzeniom innych rzeczy codziennego użytku. Obecnie to pięknie
położone wieś letniskowa, zamieszkała jest przez ludzi zajmujących się
ekoturystyką, ludzi wolnych zawodów. Po przejściu wsi weszliśmy w
świetlistą dolinę Czarnej Wody. Masyw Radziejowej jest masywem bardzo
rozległym, źródliskowym. Wybrałem wersję najszybszego dotarcia do
szlaku, czyli wejście na Wielki Rogacz. Po przejściu jednego z potoków
czasami brodząc w nim doszliśmy do Płaju trawersującego Radziejową, a z
niego już po 10 minutach byliśmy przy szlaku niebieskim, w miejscu
niezwykle widokowym. To tam zjedliśmy „conieco” napiliśmy się herbaty,
odpoczęliśmy. Dalsza wędrówka ubitym śniegiem przez jeżdżące z hukiem i
zanieczyszczające świeże powietrze skutery śnieżne była łatwiejsza. Po
40 minutach, podziwiając widoki, robiąc zdjęcia, dotarliśmy do
Radziejowej. Tam na nas czekała grupa przewodników „piwniczańskich”
wraz z ich kompanami z Nowego Sącza. W grupie 20 osobowej stało
się raźniej, rozpalono ognisko do smażenia kiełbasy, posilano się,
rozmawiano, słowem sielsko i wesoło. Alek Jarek wręcz trykał i sypał
kawałami. Wieża widokowa, 2 letnia „nowość” na tym szczycie również
musiała być odwiedzona przy tej pogodzie. Widoki na Tatry wręcz
topograficzne. Jakie jest to uczące i przywołujące wspomnienia
tatrzańskie!! „Rodzinna” kotlina Sądecka i masyw Radziejowej w zimowej
szacie, to widoki, których nie odda nawet najlepszy aparat
fotograficzny. Ponieważ dzień jest jeszcze krótki, musimy schodzić
oczywiście na „krechę” do doliny najbardziej położonej na północ w tym
masywie. Pod świeżą warstwą śniegu firn, więc schodzenie bezpieczne,
później „stokówka”, którą widać wiele niedokończonej „zrywki” ściętego
drzewa. Jeszcze tylko 4 km przejście doliną Wielkiej Roztoki, aby dojść
do przystanku przy „Jantarze”. Tam jeszcze w oczekiwaniu na autobus
udajemy się na całkiem zasłużone piwo, aby uzupełnić płyny, nabrać
dystansu i oddechu po pełnej wrażeń, ale i wysiłku wycieczce. Jurku za
rok będziesz na pewno zdrowy!!! Poprowadzisz to po „swojemu”, a ze tę
propozycję dziękuje w imieniu „mojej’ grupy i swoim!
[WS]
Wszystkich
zainteresowanych umieszczeniem tu relacji z wycieczek PTT prosimy o
kontakt z webmasterem
|