Statut | Historia | Informacje | Odznaki | PTT Nowy Sącz | Bezpieczeństwo | GOPR | Kontakt | Księga Gości |
|
RELACJE
Rotunda - Beskid Niski 27 stycznia 2008 Po
wyjściu z domu o godzinie 6,30 w niedzielę 27 stycznia uderzył
mnie podmuch wiatru z deszczem. Czy wielu przyjdzie dziś spośród tych
zapisanych? – pomyślałem, zwłaszcza, że progności ostrzegali od wczoraj
o wichurach w całym kraju, o „nieciekawej” pogodzie. Chwile zwątpienia
koryguje spotkanie z uczestnikami, jak zawsze „wariaci” (takie czasami
słyszy się komentarze, gdy wędruje się na miejsce zbiórki). Byli w
komplecie tzn. w miejsce dwóch brakujących zgłosiły się następne dwie
osoby. Wsiadamy do wynajętego 22 osobowego BUSA, po drodze zbierając
jeszcze kilka osób. Ostatnia uczestniczka dosiada się w Ropie.
Wjeżdżamy naszym BUSEM w krainę Łemków mijając po drodze malownicze cerkwie i kapliczki. Beskid Niski na terenie którego leży cel naszej wędrówki, choć stanowi najniższe pasmo górskie w całym łuku Karpat, klimatycznie jednak jest dość surowe. Zauważamy większą pokrywę śnieżną niż np. w rodzinnym Beskidzie Sądeckim. Półtora godzinna jazda kończy się w Zdyni, gdzie rozpoczynamy naszą wędrówkę w stronę Rotundy (771 m npm) głównym szlakiem beskidzkim – czerwonym. Moje krótkie rozpoczęcie przerywają zziębnięci podmuchami wiatru uczestnicy: "Ruszajmy bo zimno" - słyszę, cóż historia Maksyma Sandowycza poczeka, zresztą pewnie przez wszystkich znana. Ruszamy żwawo wzdłuż polnej drogi biegnącej łagodnie w stronę Rotundy. Tę łacińską nazwę oznaczającą „okrągły-okrągła” przemycili Wołosi kolonizujący te tereny w XV i XIV, doskonale określając kształt tej góry. Wkraczając do lasu opuszczamy w lewo stary przebieg szlaku beskidzkiego, który pewnie na „złość” trawersował tego charakterystycznego „gada” (jak określiłby Rotundę niechybnie Rafał Linkowski). Śnieg wbrew zapowiedziom nie jest mokry, chociaż widać, że w nocy zadmuchało go kilka centymetrów. Po drzewach widać że padał pewnie poziomo. Dawna fotografia przedstawia pierwotny wygląd cmentarza, zaraz po realizacji. Na podmurówce centralnego krzyża (gontyny) kamień z inskrypcją Hauptmanna (tłum. za Romanem Frodymą): ” Nie płaczcie, ze leżymy tak z dala od
ludzi,\
Kamień ten pozostał i do dnia
dzisiejszego! Reszta gontyn uległa prawie całkowitemu unicestwieniu.
Dzięki powstałemu w roku 2002 Społecznemu Komitetowi Odbudowy cmentarza
na Rotundzie z siedzibą w Warszawie i działających i pomagającym im
ludziom dokonano w ciągu 5 lat wręcz tytanicznej pracy, i to tej nie
przynoszącej spektakularnych efektów i sukcesów. Oddrzewiono,
odchwaszczono, zabezpieczono, zinwentaryzowano, zdokumentowano,
pozyskano itd. Oraz zrekonstruowano jedną z czterech mniejszych
satelitarnych gontyn – krzyży, nagrobki zostały na nowo przyozdobione
krzyżami (może nie tak precyzyjnie rekonstruujące pierwotne. A burze nie raz we znaki się dały, Wszak słońce co dzień rano nas tu wcześnie budzi, I wcześniej okrywa purpurą swej chwały” Dla mnie to szczególnie miły widok i ogromny sukces tej społecznej inicjatywy. Gratuluje efektów i zapału!! Dołączmy się !!! RATUJMY CMENTARZ NA ROTUNDZIE!!
Oglądamy ze zdumieniem efekty pracy
zapaleńców z SKPB z Warszawy i całej towarzyszącej im armii
pomocników. Ktoś rozpoczyna modlitwę za zmarłych, ktoś zapala świeczkę.
Po krótkiej zadumie ruszamy dalej dawną drogą technologiczna budowaną
dla tego cmentarza. Tutaj bardziej narażamy się na podmuchy
wiatrów przed którymi ostrzegali synoptycy. Po zejściu dobrych 200
metrów w dół znajdujemy miejsce
gdzie rozpalamy ognisko. Trzeba się rozgrzać, coś zjeść, napić się.KONTAKT: Społeczny Komitet Odbudowy Cmentarza Wojennego na Rotundzie” w Warszawie Aneta Załuga –Prezes Stowarzyszenia, tel (0-22) 8285456 lub w Gorlicach Mirosław Łopata tel. (018) 3531862 Po posiłku i chwili wzajemnych rozmów ruszamy w kierunku doliny Regietowki. Naprzeciwko Kozie Żebro ukazuje swoje najcięższe miejsce do zdobycia, wschodni bok masywu. Wkrótce po sesji zdjęciowej przy bazie studenckiej ruszamy przez kładkę w stronę Regietowa i stadniny Koni Huculskich. Tam czeka już na nas nasz BUS. Grupa jeszcze korzysta z możliwości posilenia się herbata, piwem. Koniki będące na wybiegu również zostają przez nas przywitane! Teraz już tylko powrót, ta sama drogą ale z nowymi wrażeniami!! [WS]
Wszystkich
zainteresowanych umieszczeniem tu relacji z wycieczek PTT prosimy o
kontakt z webmasterem
|