0
1
2
3

KSE: Sałasz, 5.01.2022

13.01.2009
Pierwszą wycieczką w Nowym Roku szalonych emerytów jest Pasmo Łososińskie, z najwyższym szczytem Sałaszem [ 909m]. Pogoda tragiczna, w środku zimy pada deszcz. Nie zniechęciło to jednak emerytów. Wędrówkę rozpoczynamy w Męcinie Miczaki, by wygodną drogą wędrować, mając po lewej stronie Wielką Górę, a po prawej Jaworz. Po drodze śpiewamy kolędy. Zatrzymujemy się przed jednym z domów i śpiewamy kolędy. Wychodzą gospodarze i obdarowywują nas koniakiem z górnej półki, dlatego też kolędowanie przedłuża się. Ruszamy, by dojść do zielonego szlaku i stromo podchodzimy na szczyt Sałasza. Na szczycie, mimo że pada deszcz ze śniegiem, udaje się rozpalić ognisko. Ciąg dalszy śpiewania kolęd. Dalsza trasa to już ciągle w dół. Dochodzimy do przełeczy pod Łysą Górą. Wyciągi nieczynne, resztki śniegu. Stąd do krzyża na Chłopskiej Górze i do Limanowej. Deszcz cały dzień nie odpuścił. AG