0
1
2
3
4

Nieznajowa, Beskid Niski: 21.11.2021

Trzy tygodnie temu Łemkowyna pokazała nam się w złotym, jesiennym słońcu, ale dzisiaj, wbrew optymistycznym prognozom krajobraz skąpany był we mgle. Niepokojąca mgła niepamięci. Może gdzieś w tych tumanach skrywali się powiertuchy, złośliwe demony z wierzeń dawnych mieszkańców tych ziem? Wędrowaliśmy szlakiem i bezszlakiem mijając krzyże znaczące miejsca, gdzie kiedyś były gospodarstwa, chyże, sady i życie. Cerkwie w Gładyszowie i Wołowcu, gdzie nadal mieszkają święci, kilka cmentarzy z I WŚ, gdzie na zawsze zostali żołnierze z dalekich stron. Niebyty w bezczasie. Wędrowaliśmy po mokradłach, wzdłuż rzeczek i w poprzek strumieni, przez wiele mostków i nie tylko. Czasem potok okazywał się nie do pokonania, mimo dobrych chęci, zapału i wysiłków naszych budowniczych brodu. Cóż, Łemkowie dobrze wiedzieli, że w wodzie czają się złe moce: bohyny, mamuny i toplce – widocznie za ich sprawą to wszystko nie było takie proste. Wędrowaliśmy po błotach i krzakach, jak to bywa w Beskidzie Niskim. A niektórzy chyba nawet w tej mgle napotkali ogniki błędne, co to sprowadzają ze szlaku na manowce... Wędrowaliśmy w pięćdziesiąt osób przez Banicę, Wołowiec, Nieznajową aż do Czarnego. A gdy już przewędrowaliśmy, co było do przewędrowania, znów stało się tam tak cicho o zmierzchu. We mgle niepamięci. A może właśnie pamięci? (JDB)
nieznajowa_jdb
nieznajowa_jdb_02
nieznajowa_jdb_04
nieznajowa_jdb_05
nieznajowa_jdb_06
nieznajowa_jdb_07
nieznajowa_jdb_08
nieznajowa_jdb_09
nieznajowa_jdb_10
nieznajowa_jdb_11
nieznajowa_jdb_12
nieznajowa_jdb_13
nieznajowa_jdb_14
nieznajowa_jdb_15
nieznajowa_jdb_16
nieznajowa_jdb_17
nieznajowa_jdb_18
nieznajowa_jdb_19
nieznajowa_jdb_20
nieznajowa_jdb_21