Liczenie zwierząt w Babiogórskim Parku Narodowym, 26.10.2021

Na zaproszenie parku, udaliśmy się do ich siedziby w Zawoi- Markowa, by pomóc przy liczeniu populacji zwierzyny leśnej. Wyjazd o piątej rano. Oprócz nas byli też koledzy z PTT Bielsko-Biała, młodzież ze szkoły średniej w Suchej Beskidzkiej, oraz leśnicy i pracownicy BPN. Akcja trwała dwa dni. My byliśmy tylko jeden dzień. Do penetrowania mieliśmy 80 ha lasów w obrębie parku, czyli tam, gdzie normalnie nie wolno nam wchodzić. Wszystko to polegało na tym, że teren dzieliło się na kilka sektorów. W sektorze, po jednej stronie ustawieni byli ci, co mieli tylko stać i liczyć przebiegającą zwierzynę, a od drugiej strony szli tzw. naganiacze, i mimo, że to obszar parku, to trzeba było głośno pokrzykiwać. Dziś mieliśmy do spenetrowania trzy sektory, gdzie nas rozwozili samochodami. Nasza ekipa brała czynny udział w nagonce. Trzeba było iść tyralierą, nie zwracając uwagi na przeszkody terenowe, których nie brakowało, by w miarę zachować przemarsz w linii prostej. były powalone drzewa, wąwozy, potoki. A to tym bardziej podnosiło nam adrenalinę. Każdy z nas miał spotkanie ze zwierzyną. emocji nie brakowało. cała akcja trwała od 8:00 do 14:00. Później ognisko, pyszny gulasz z dziczyzny z ziemniakami, kawa, herbata wymiana doświadczeń, wspólne zdjęcia. Na koniec obdarowali nas prezentami. zupełnie inaczej patrzyliśmy na pracowników parku niż w tedy gdy nas kasują przy wejściu. Póżnij podjechaliśmy jeszcze do Zawoi - Przysłop, do klasztoru karmelitów bosych, wieżę widokową oraz mini zoo, prywatny Beskidzki Raj gdzie znajduje się imponujące zaplecze turystyczne, oczywiście prywatne. wracamy zadowoleni i szczęśliwi, z myślą, że za rok trzeba będzie to powtórzyć. AG.