Olek Groński proponuje nam dojazd do Grywałdu, najpierw pod stylowy drewniany kościółek w którym Marysia Dominik zapoznaje nas z jego historią. Dalej wąską drogą przez wieś podjeżdżamy dość wysoko, dalej już piechotą wzdłuż potoku Lubań (Potok Skalny) aż do szlaku zielonego. Spotykamy tu sporą grupę młodzieży z Liceum z Pucka. Widać, że niektórzy z młodych ludzi są po raz pierwszy w górach. Najtrudniejszy jest ostatni odcinek od ruin ruin schroniska do szczytu. Tu dominującym elementem jest oczywiście widokowa wieża. Rozkładamy się obok letniej studenckiej bazy noclegowej. Podobno budowa schroniska jest w zaawansowanym stadium, dwa poprzednie strawiły pożary. Po dłuższym odpoczynku powrót na Przełęcz Snozka gdzie czeka autokar.
wlz