XXI Radziejowa „Na krechę”, Beskid Sądecki: 9.02.2020
Już od wielu lat kultowe zimowe wyjścia na Radziejową przyciągają kilkudziesięciu uczestników, którzy corocznie w drugą niedzielę lutego chcą zaznać troszkę mocniejszej adrenaliny. Zazwyczaj to osiągają, bo śniegu w Beskidzie Sądeckim z reguły o tej porze roku nie brakuje. Gwarantem mocnej adrenaliny są nie tylko śnieżne zaspy, wiejący wiatr, ale przede wszystkim Jurek Gałda i jego co roku nowe ścieżki, żlebiki, potoczki i skróty, które jak wiemy z doświadczenia, nie zawsze tymi skrótami są. 9 lutego 2020 roku odbyła się już XXI edycja Radziejowej „Na krechę”, podobnie jak większość poprzednich, prowadzona przez Jurka Gałdę. Tym razem „przeciągnął” nas południowymi stokami Radziejowej z Czarnej Wody w Jaworkach. Zanim wyruszyliśmy na trasę, kierowca Jurek podwiózł nas w miejsce, gdzie nikt nigdy tak dużego autokaru nie widział. Chyba żaden kierowca, nawet w warunkach letnich, nie odważyłby się w to miejsce dojechać, a nasz mistrz kierownicy dokonał tego w warunkach mocno zimowych. Gdy po dreszczyku emocji związanych z jazdą opuściliśmy autokar, Jurek Gałda częstował przewodnicką szarlotką, co też już stało się tradycją. Po takich pysznościach można było ruszyć w drogę i zacząć je spalać. Trasa na szczyt prowadziła przez Smocze Gardło i Płaj, a końcowe kilkaset metrów czerwonym szlakiem prowadzącym od Wielkiego Rogacza. Początkowo droga była przetarta przez leśne pojazdy, ale gdy weszliśmy w żlebik, gdzie śnieg sięgał powyżej kolan, to żarty się skończyły. Jednak daliśmy radę i na Radziejowej mogliśmy podziwiać nową konstrukcję wieży widokowej. Niestety tylko z oddali, gdyż wieża nie posiada jeszcze odbioru technicznego i wejście na nią jest zabronione. Po odpoczynku schodzimy na Długą Przełęcz, gdzie prezes Jola Augustyńska inicjuje bitwę na śnieżki. Po krótkiej wymianie śnieżnych kul znajdujemy miejsce z pięknym widokiem na Tatry, gdzie rozpalamy ognisko i pieczemy kiełbaski. Następnie zboczem Złomistego Wierchu Południowego przez Młaki Kotelnicze, Mokrą, Wyżne i Niżne Świniarki udajemy się do punktu wyjścia. I tak XXI kultowe wyjście na Radziejową przeszło do historii. (ZS)