Jedna z wielu cyklicznych wycieczek KSE – początkiem listopada odwiedzamy Cmentarze
z I Wojny Światowej – tym razem - w rejonie Żegociny.
W deszczowy poranek składamy wizytę wójtowi Żegociny, który po wysłuchaniu hymnu KSE pochwalił seniorów, zaskoczony informacją o całorocznej aktywności turystycznej naszej ekipy. Sympatyczny przewodnik ostrzega nas przed sporymi przeszkodami terenowymi przy odwiedzaniu ośmiu cmentarzy o numeracji od 301 do 308. Na każdym z nich zostawiamy ślady naszej bytności w postaci róży z biało- czerwonym elementem, czy zapalonymi zniczami oraz melodią pieśni patriotycznej. Faktycznie – deszcz, wszechobecne błoto, pola kukurydzy, strome zejścia i podejścia, leśne potoki czy zaorane pola to sceneria wycieczki. W miarę upływu czasu pogoda wyraźnie się poprawia. Większość tych cmentarzy jest bardzo zaniedbana, na niektórych brakuje nawet tablic informacyjnych czy zwykłej ścieżki ułatwiającej dojście.
Po oddaniu hołdu ofiarom I Wojny, czas na biwakową rekreację. Usadawiamy się na terenie parku geologicznego prawie w centrum Żegociny utworzonym w 2004 roku na prawym brzegu Potoku Saneckiego. Niewielki teren parku to pozostałość po kamieniołomie z ładnie wyeksponowanym fliszem karpackim – równolegle ułożone na przemian warstwy łupków i piaskowców. Kilka pań – przy aplauzie publiczności - pokazało nam techniki wspinaczkowe na stromych, skalnych stokach (gorzej było z powrotem ze skarpy). WLZ