40 osób przewędrowało niebieskim szlakiem z Magurskiej Przełęczy w stronę Zdziaru.
Od prawie samego początku poruszalismy się powyżej 1000 metrów npm, gdzie zima jeszcze nie odpuściła.
Mnóstwo zapadajacego śniegu i połamanych drzew sprawiło, że prosta w lecie trasa nie była taka łatwa do przejścia.
Za to atmosfera cudowna.
Kilkanaście osób zwiedziło Ścieżkę Koronami Drzew. A reszta podziwiała wyłaniające się co chwilę Tatry Bielskie i oglądała ostatni dzień sezonu narciarskiego na wyciągu Bachledka - Jeziersko.
Po drodze widać już ze wiosna się w górach zbliża. Co chwilę podziwialismy wyłaniające się świeżo spod śniegu Krokusy. (MP)