|
„Brunetki, blondynki ja wszystkie was dziewczynki” tak sobie podśpiewywał jeden z uczestników wycieczki, mając pewnie na myśli nasze dzisiejsze urocze solenizantki TERESY. Pan Edward nieco wysłużonym pojazdem mozolnie wspina się z naszą ekipą krętą drogą wśród coraz piękniejszych kolorów polskiej jesieni. Parkujemy pod malutkim kościołem w Skrzętli Rojówce. Piesza część wycieczki to nie tylko indywidualne plecaki, ale również kilka toreb z różnorodnymi wiktuałami (z tajemniczą zawartością). Jak to zwykle bywa na jesiennych wypadach, natychmiast dopada niektóre osoby instynkt grzybobrania. Coś w tym jest, że wiele osób przechodzi i nie widzi grzyba, a np. Bogusia, Basia czy Zosia go dojrzy? Troszkę nam lekka mżawka psuje humor, ale nie na długo. Jest zadaszenie, miejsce grillowe i jest wesoło. Zlokalizowana pod szczytem Jaworza wieża widokowa zachęca do obserwacji. Niestety, nie ma tak łatwo – Basia przypomina nam - jesteście na wycieczce KSE i plan ma być zrealizowany – zostawiamy dyżurnych przy ognisku, a reszta ekipa musi zdobyć Jaworz. Po powrocie okazało się , że dwie uczestniczki przy penetracji terenu za grzybami trochę się pogubiły, ale zamiast tel. 112 czy 601 100 300 wezwały Staszka Pałkę, który je szybko odnalazł. (WLZ) |
|
|
|
|
|
| ||||||
|
|
|
|
|
| ||||||
|
|
|
|
|
| ||||||
|
|
|
|
|
| ||||||
|
|
|
|
|
| ||||||
|
|
|
|
|
| ||||||
|
|
|
|
|
| ||||||
|
|
|
|
|
|
Całkowita ilość zdjęć: 48 | Create web photo albums with Jalbum | Chameleon skin | Pomoc |