|
Chociaż pogoda nie była najlepsza, to nie powtórzyła się sytuacja z ubiegłego roku i PTT nie poległo pod Krywaniem. Zapowiadało się źle. Podczas jazdy z trwogą patrzyliśmy na przednie szyby autokaru i zmagające się z ulewnym deszczem wycieraczki. Na szczęście, gdy dojechaliśmy do Białego Wagu, skąd rozpoczynaliśmy wędrówkę, padać przestało. Minutą ciszy uczciliśmy pamięć Ryśka Patyka w rocznicę Jego tragicznej śmierci i pełni optymizmu ruszyliśmy w kierunku Jamskiego Stawu. Trasa mało uczęszczana, porośnięta wysoką trawą, a że było mokro, to tylko spodnie i buty z „górnej półki” nie przemokły. Pogoda się poprawiała. Gdy wyszliśmy ponad granicę lasu i kosówki na Pawłowy Grzbiet, nawet wyszło słońce. Nie cieszyliśmy się jednak nim długo. Od Rozdroża pod Krywaniem po sam szczyt snuła się gęsta mgła. Na szczycie doświadczyliśmy nagłego załamania pogody. Zaczął padać deszcz, wiać porywisty wiatr, a temperatura spadła poniżej 3 stopni C. Nawet posiłek w tych warunkach nie smakował. Szybkie zdjęcia pod krywańskim krzyżem i trzeba było wracać. I tu zaczęły się „schody”. Mokre i śliskie skały, ograniczona widoczność i deszcz wymagały pełnej koncentracji. Grupa była bardzo profesjonalna i znakomicie w tych trudnych warunkach sobie poradziła. Schodziliśmy przez Gronik do Trzech Źródeł. Miłym akcentem wycieczki była miesięcznica ślubu Gosi i Jacka, okraszona słodkim poczęstunkiem. Całe PTT życzy Wam dużo WSPÓLNEGO SZCZĘŚCIA! (ZS) |
|
|
|
|
|
| ||||||
|
|
|
|
|
| ||||||
|
|
|
|
|
| ||||||
|
|
|
|
|
| ||||||
|
|
|
|
|
|
Całkowita ilość zdjęć: 30 | Create web photo albums with Jalbum | Chameleon skin | Pomoc |