|
Pogoda w Nowym Sączu nie była zachęcająca, mimo to o godzinie 19:00 pojechaliśmy w kierunku Krynicy by tam rozpocząć nasze nocne wędrowanie po Beskidzie Sądeckim. W siedmioosobowej grupie ruszyliśmy w kierunku górnych stacji wyciągów Słotwiny. Wkrótce zapadła wyczekiwana noc. Niebo pochmurne, ale bez opadów deszczu, jedynie wiatr zdmuchiwał z drzew kropelki wody na nasze płaszcze przeciwdeszczowe. Po kilku godzinach wędrowania kolejno przez Drabiakówke, Runek, doszliśmy do zadaszenia, które znajdowało się pod szczytem Hola. Po dłuższej przerwie ruszyliśmy dalej w kierunku schroniska na Łabowskiej Hali. Dopiero kilkanaście minut przed dojściem do schroniska złapał nas intensywny deszcz, na szczęście schronisko było otwarte więc do rana przeczekaliśmy gorszą pogodę na jadalni. Rano łyk ciepłej kawy i na godzinę 7:00 zeszliśmy na parking w Łabowcu. (PaG) |
|
|
|
|
| |||||
|
|
|
|
| |||||
|
|
|
|
|
Całkowita ilość zdjęć: 15 | Create web photo albums with Jalbum | Chameleon skin | Pomoc |