|
Przy okazji dzisiejszej wycieczki mamy dość rzadką okazję przejazdu doliną Popradu w kierunku Wierchomli. Kilka osób zdezerterowało z wycieczki, pewnie na wskutek porannego wskazania termometru. Kto poszedł ten rozkoszował się chrzęstem zmrożonego śniegu pod butami czy też widokiem skrzących się niczym małe brylanciki zmrożonymi igiełkami lodu. Jednym słowem prawdziwa zima, której nie mieliśmy już od kilku lat. Na wysokościach powyżej 700 metrów zamglony dotychczas horyzont ustępuję miejsca słońcu i coraz szerszej panoramie. Spod Bacówki nad Wierchomlą, Tatry zdają się być prawie w zasięgu ręki. Prawie dwugodzinny pobyt w Bacówce to popis kulinarnych zdolności naszych koleżanek i kolegów, ale to już tradycja, że na wycieczkach KSE menu jest bogate. Pojawiają się wątki perspektywicznych planów wycieczek a może i jakiegoś ciekawego sposobu zakończenia karnawału? Część naszej ekipy, która wysiada w Starym Sączu schodzi do autobusu w Wierchomli a pozostali udają się w kierunku Szczawnika. Trzeba było widzieć te niby przypadkowe upadki damsko- męskie na stromym stoku i głębokim śniegu. Oczywiście poza śniegiem za kołnierzem i zasypanymi okularami nie było żadnych strat ani fizycznych ani moralnych. Kolejna środa spędzona w miłym gronie poza niebezpiecznym sądeckim smogiem. (WLZ) |
|
|
|
|
|
| ||||||
|
|
|
|
|
| ||||||
|
|
|
|
|
| ||||||
|
|
|
|
|
| ||||||
|
|
|
|
|
| ||||||
|
|
|
|
|
| ||||||
|
|
|
|
|
| ||||||
|
|
|
|
|
|
Całkowita ilość zdjęć: 48 | Create web photo albums with Jalbum | Chameleon skin | Pomoc |