|
Mieliśmy na tej wycieczce system dwójkowy: dwa podejścia i dwa zejścia, dwa pasma górskie i w nogach 22 km. Dodatkowo dwu dżentelmenów w osobach przewodnika prowadzącego Pawła Grońskiego i prawie etatowego kierowcy Jurka Jabłońskiego dowożą nas do Młyńczysk. Znakarze zmienili przebieg w tym fragmencie niebieski szlak podprowadzając go w kierunku kamiennej drogi krzyżowej. Stąd trochę po błocie, trochę po śniegu docieramy na Modyń – ostatni ze szczytów Beskidu Wyspowego na trasie. Jeżeli w opuszczanym przez nas Beskidzie Wyspowym panowała cisza to wraz ze schodzeniem w kierunku Kamienicy pojawia się coraz silniejszy wiatr. Przy takiej aurze wkraczamy w Gorce. To ma i swoje plusy, bo wiatr spowodował poprawę widoczności i można „zaliczyć” przegląd kilku wież widokowych. Po zejściu do Ochotnicy przewodnik zaprasza nas do restauracji stylowo zaaranżowanej w drewnie. Nie wiem czy to wystrój lokalu czy młoda góralka pełniąca tam funkcję barmanki i kelnerki zdecydowały o wyborze tego lokalu ? Dodatkową atrakcją jest transmisja skoków narciarskich gdzie dwaj nasi skoczkowie zajmują czołowe miejsca. (WLZ) |
|
|
|
|
|
| ||||||
|
|
|
|
|
| ||||||
|
|
|
|
|
| ||||||
|
|
|
|
|
| ||||||
|
|
|
|
|
| ||||||
|
|
|
|
|
| ||||||
|
|
|
|
|
| ||||||
|
|
|
|
|
| ||||||
|
|
|
|
|
|
Całkowita ilość zdjęć: 54 | Create web photo albums with Jalbum | Chameleon skin | Pomoc |