|
Też z panem Edwardem, ale
tym razem rozkładowym kursem przejeżdżamy most na Dunajcu
w Jazowsku. Jakie zdumienie przeżyli nieliczni pasażerowie
tego kursu, kiedy Czesia przez mikrofon zachęca autokar do
wspólnego śpiewu. Obidza - długa wieś rozciąga się od
Dunajca aż po przełęcz Przysłop (prawie 10 km), ale bardzo
rozproszona. Na stronie internetowej szkoły podstawowej
widnieje ponad sto nazw przysiółków i nazw zwyczajowych. Z Krupówek solidną betonową drogą z odbudowanymi po powodzi mostkami wznosimy się przez kolejne osiedla aż do drzewa z tabliczką „Chata na Bucniku”. Od tego punktu Staszek Pałka prowadzi nas leśnymi ścieżkami do gospodarstwa agroturystycznego i jednocześnie małego schroniska. Gospodarz pan Jacek niespodziewający się tak dużej - prawie pięćdziesięcioosobowej - grupy przez chwilę doprowadza pomieszczenie do „użytku” dla turystów. Atmosfera wspaniała, zwłaszcza syn pana Jacka 3,5 letni Tomek jest duszą towarzystwa, córka Gabrysia trzyma się troszkę na boku. Czas szybko mija jeszcze tylko hymn KSE na pożegnanie tego klimatycznego miejsca i pora na kolejne przysiółki. Odbywa się to przy kalejdoskopowej pogodzie: od pełnego zachmurzenia, przez krupę śnieżną aż po pełne słońce. Mijane zabudowania w różnym stanie od zupełnie opuszczonych po bardzo zadbane i kolorowe. Przy ognisku kolejne śpiewane teksty opracowane przez Basię. Docieramy w dolinę Majdańskiego Potoku z atrakcją w postaci jednego z większych w Beskidach wodospadu o wysokości 6 metrów. W rejonie kościoła zamykamy sześciogodzinną pętle. Znajomy kierowca już na nas oczekuje. (WLZ) |
|
|
|
|
|
|
||||||
|
|
|
|
|
|
||||||
|
|
|
|
|
|
||||||
|
|
|
|
|
|
||||||
|
|
|
|
|
|
||||||
|
|
|
|
|
|
||||||
|
|
|
|
|
|
||||||
|
|
|
|
|
|
||||||
|
|
|
|
|
|
||||||
|
|
|
|
|
|
||||||
|
|
|
|
|
|
Całkowita ilość zdjęć: 66 | Create web photo albums with Jalbum | Chameleon skin | Pomoc |