|
Po dotarciu na
miejsce, rozlokowaliśmy się wszyscy w Domkach w pięknym
ośrodku w miejscowości Horni Becva. Nowoczesne domki z
wysokim standardem wyposażone w samoobsługowe ogrzewanie,
Internet oraz telewizje i bardzo dobrze wyposażoną
kuchnie. Umilały nam pobyt zwłaszcza po powrocie z nart.
Osobiście byłem zachwycony standardem oraz
funkcjonalnością ośrodka. W pierwszy dzień 17.02 już mogliśmy zakosztować warunków śnieżnych w pobliskiej miejscowości Raliśka. Wszyscy wyjechaliśmy na stok narciarski. Grupa biegowa udała się na szlak drogą w górę przez las z racji późniejszej pory grupa biegowa zrobiła 7 km pętle zaznajamiając się śmiało ze śniegiem i techniką. Pogoda wspaniała słonce i mroźno. Szlak drogą przez las i wspaniałe widoki. Powrót całej grupy pod wieczór do ośrodka. Na drugi dzień 18.02 juz o 8 rano wyjechaliśmy do ośrodka narciarskiego Bila. Duży mróz zaostrzył tylko apetyt. Słońce wyszło za chmur. Grupa Zjazdowa skorzystała z bardzo dobrze przygotowanych wyciągów. W BIli natomiast sekcja biegówkowa udała się z ambitnym planem zrobienia 25 metrowej pętli. Bila charakteryzuje się wieloma trasami biegowymi które Są świetnie przygotowane i po drodze można wstępować do miejscowości. Ruszyliśmy magistralą beskidzką nr 1 Doszliśmy do miejscowości Samaćanka, gdzie w jedynej restauracji zjedliśmy jedyną zupę serwowaną rosół . Kontynujac dalsze wędrowanie po paru km grupa rozdzieliła się i większa cześć grupy ruszyła w drogę powrotną do ośrodka Bila natomiast ja, Sebastian i Piotr skoczyliśmy pętle która prowadziła zróżnicowanym terenem. Trzeci dzień 19.02 to wysoko usytuowany ośrodek górski miejscowość Pustevny. Grupa Biegowa udała się właśnie tam, natomiast grupa zjazdowa kontynuowała zjazdy w Bili. W Pustevny jest wiele pletli i tras którymi można wędrować my wybraliśmy na początek bieg na górę Rathost 1129 m n.p.m. gdzie. Istnieje tez świątynia, oraz hotel i wieża telewizyjna. Klimat bardzo mroźny dzień z duża ujemna temperaturą. Po drodze mijaliśmy punkty widokowe, Ogrzaliśmy się przy herbacie w hotelu i ruszyliśmy dalej. Po powrocie do Pustevny większa grupa postanowiła zrobić pętle z fantastycznym założonym śladem do klasyka pętla prowadziła długimi zjazdami w dół potem czekało nas długie podejście do bazy. Malownicze widoki po drodze. Ostatni dzień 20.02 to ośrodek górski na pograniczu pasma słowacko -czeskiego Kohutka Po spakowaniu wyjechaliśmy właśnie tam. Do samej bazy dowiózł nas Ski bus. Grupa zjazdowa próbowała swoich sił na przygotowanym wyciągu, natomiast nieliczna grupa biegowa udała się pasmem granicznym. Warunki ciężkie mocne zjazdy z wystającymi kamieniami. Wersja dla bardziej zaawansowanych. Typowe Backcountry, towarzyszyła nam para skiturowców. Ograniczony czas spowodował że zrobiliśmy tylko 12 km i wróciliśmy do bazy gdzie wszyscy po posiłku zjechaliśmy na parking i udaliśmy sie w drogę powrotna do Polski. Na miejscu byliśmy tego samego dnia punkt 22:00 Podziękowania dla prowadzących i kierowców oraz dla całego towarzystwa PTT które umożliwiło nam spędzić tak fantastyczne chwile w śnieżnych górskich Czechach . Robert Biernacki - prowadzący grupę zjazdową; Paweł Kogut z pomocą Sebastiana Ciesielki - prowadzący grupę biegówkową. (PKo) |
|
|
|
|
|
|
||||||
|
|
|
|
|
|
||||||
|
|
|
|
|
|
||||||
|
|
|
|
|
|
||||||
|
|
|
|
|
|
||||||
|
|
|
|
|
|
||||||
|
|
|
|
|
|
||||||
|
|
|
|
|
|
||||||
|
|
|
|
|
|
Całkowita ilość zdjęć: 54 | Create web photo albums with Jalbum | Chameleon skin | Pomoc |