|
Dla rasowego turysty
z Nowego Sącza i okolic punkt docelowy Przehyba to żadne
osiągnięcie. Podobne odczucie mieli na początku niektórzy
z uczestników dzisiejszej wycieczki. Jednak sytuacja już w
autokarze zaczyna być rozwojowa a mianowicie pan Edward
-nasz już prawie stały kierowca- wręcza jednej z naszych
koleżanek sporej zawartości szkło z trawką z okolic
Puszczy Białowieskiej jako formę pamięci za życzenia i
gratulacje jakie otrzymał tydzień temu od KSE z okazji
swoich imienin. Mijamy przy szlabanie smutne miejsce śmierci szeroko znanego kierownika schroniska Jana Bielaka. Trochę nas zmroził zimny wiatr wiejący, dolinką Jaworzynki od Przehyby, ale rekompensatą była czysta biel świeżego śniegu pod naszymi butami. Już na początku trasy kilku indywidualistów odbija na swoje ulubione ścieżki. Reszta w swoim ulubionym tempie pokonuje kolejne kilometry i mostki na trasie. W tym fragmencie wycieczki każdy przemieszczał się swobodnie nie oglądając się na przewodnika. Tu nie można się zgubić. Przed samym schroniskiem parę osób udaje się na punkt widokowy w pobliżu wieży telewizyjnej, przy okazji zwiedzając otwarte pomieszczenie Sądeckiego Klubu Krótkofalowców SP9KTL . W schronisku poza obowiązkowym „Hymnem KSE” jest czas nie tylko na kolędy, ale i na inne świeckie wesołe melodie. W drodze powrotnej nasz przewodnik Staszek Pałka decyduje: idziemy zielony szlakiem w kierunku Jazowska z odbiciem w pewnym miejscu do Gabonia. Nie dla wszystkich było to lekkie zejście, pokrywa zeszłorocznych liści ukrywała czasami dość z zdradliwe miejsca. Tak więc malkontenci z godzin porannych poczuli pewną adrenalinę po południu. Nad całą gromadką ponad czterdziestu uczestników czuwała - zamykająca Basia Michalik. (WLZ) |
|
|
|
|
|
|
||||||
|
|
|
|
|
|
||||||
|
|
|
|
|
|
||||||
|
|
|
|
|
|
||||||
|
|
|
|
|
|
||||||
|
|
|
|
|
|
Całkowita ilość zdjęć: 36 | Create web photo albums with Jalbum | Chameleon skin | Pomoc |