Galeria » Makowica, Beskid Sądecki: 10.01.2016

Niedzielny poranek 10 stycznia nie zachęcał do wychodzenia z domu: deszcz siąpił i mieszanina sądeckiego smogu z mgłą powodowała, że widniało bardzo powoli. To, oraz sobotnia impreza opłatkowa PTT w Zajeździe Sądeckim skutecznie ograniczyły liczbę uczestników wycieczki na Makowicę z Życzanowa. Parę osób poddało się już na dworcu PKS i zawróciło do domu.    Na nieco zmienioną trasę, bo spod ryterskiego zamku wyruszyło 7 osób. Szliśmy oczywiście na „krechę” i po kilkudziesięciu minutach suszyliśmy się w ciepłej i przyjaznej atmosferze schroniska na Cyrli. Tu dotarli do nas przewodnicy wycieczki: Wojtek Szarota, który szedł zaplanowaną trasą czyli z Życzanowa i Łukasz Musiał wędrujący z Młodowa. Po degustacji schroniskowych specjałów oraz wspaniałej „boczko-słoniny” à la Szarota zagryzanej ziołowymi bułeczkami à la Ewa C. wyszliśmy przed schronisko, aby ubrać drzewko dla zwierząt specjałami przygotowanymi przez Anię i Janusza. Tradycję tę zapoczątkował rok temu Władek Łoboz. Na koniec wsparliśmy WOŚP i ruszyliśmy dzieląc się na dwie grupy: czująca niedosyt wędrowania czwórka: Ania, Ewa, Janusz i Mirek w kierunku Łabowskiej Hali, natomiast pozostała piątka do Rytra.     My zbiegliśmy, ślizgając się po zalodzonej ścieżce na około 14.30. natomiast dzielna czwórka wsparta przez Wiesia, który dotarł do nich od Łabowej „walczyła” do 19-tej. Oto krótka relacja Janusza: „..nasze wyjście na Łabowską trochę się skomplikowało, a to za sprawą naszego "przewodnika" Mirka, który prowadził nas poza szlakiem, na skróty. Okazały się one jak zwykle bardzo wyczerpujące i długie. W skrócie to marszobieg "Łabowska na krechę". Zakończyło się wszystko dobrze i wykończeni dotarliśmy do schroniska. Tam raczyliśmy się piwkiem i nalewką. Ku naszej radości, niespodziewanie dotarł do nas Wiesiu. Zejście nocne było bardzo urocze, wesołe i śpiewające. Po 19-tej dotarliśmy do Sącza...” (MD)

Całkowita ilość zdjęć: 54 | Create web photo albums with Jalbum | Chameleon skin | Pomoc