|
Pomysł na
wschód słońca na Eliaszówce wpadł nam do głowy na jednym
ze spotkań organizacyjnych przed sezonem rowerowym SGR.
Upalne dni i zapowiedz bezdeszczowego weekendu dało nam
sygnał, żeby odbyć pierwszą taką wycieczkę początkiem
lipca. W piątek o 17.30 spod MOKu wyjechaliśmy przez
Barcice, Rytro do Piwnicznej Zdrój, gdzie uzupełniliśmy
prowiant i poczekaliśmy na dojeżdżających pociągiem
uczestników. Na koniec jeszcze 13 km podjazdu przez
Kosarzyska, Obidzę i jesteśmy na Eliaszówce (1023 m
n.p.m.).
Jest już ciemno, przy świetle latarek rozpalamy ognisko i
pieczemy kiełbasy. Noc jest ciepła, bezwietrzna a
rozgwieżdżone niebo dodaje uroku wycieczce w kameralnym
gronie 8 osób. Wschód słońca zapierał dech w piersiach co najlepiej widać na załączonych zdjęciach. Rano po śniadaniu i kawie część grupy wróciła tą samą drogą do Nowego Sącza a reszta kontynuowała zaplanowaną wcześniej trasę czyli zjazd z Eliaszówki w stronę Przełęczy Vabec i dalej na Ośli Wierch, gdzie był czas na posiłek. Był upalny dzień ok. 30 oC więc nieco zmodyfikowaliśmy trasę zjeżdżając do Sulina by dalej kontynuować wycieczkę wzdłuż Popradu do Piwnicznej Zdrój skąd pociągiem wróciliśmy do Nowego Sącza. Wyjazd na wschód słońca był bardzo udany a wieża widokowa okazała się świetnym miejscem na nocleg. Myślę że będzie to cykliczna impreza w Sądeckiej Grupie Rowerowej. Prowadził Łukasz Musiał przy współpracy i pomocy Małgorzaty Przybylskiej za co bardzo dziękuję Małgosi. (ŁM) |
|
|
|
|
|
|
||||||
|
|
|
|
|
|
||||||
|
|
|
|
|
|
||||||
|
|
|
|
|
|
||||||
|
|
|
|
|
|
||||||
|
|
|
|
|
|
||||||
|
|
|
|
|
|
||||||
|
|
|
|
|
|
Całkowita ilość zdjęć: 48 | Create web photo albums with Jalbum | Chameleon skin | Pomoc |