|
Jeśli w oddali
widzisz ognisko i słyszysz dobiegający stamtąd śmiech a
przy nim grupę rozbawionych ludzi, nierzadko również śpiew
a nawet taniec to musi to być Klub Szalonych Emerytów. Tak
też się działo w końcówce tej wycieczki. Kierowca
zabierający nas z dworca PKS był autentycznie zdziwiony
ilością nietypowych pasażerów. A kiedy w Starym Sączu
dosiadają się miejscowi z kurczętami, sadzonkami warzyw i
drzewek owocowych tłok staje się odczuwalny. Z ulgą wysiadamy w Brzynie skąd dobrą utwardzoną drogą wspinamy się na Cebulówkę. Tu przerwa śniadaniowa i podziwianie panoram Łącka, innych miejscowości oraz otaczających pasm górskich. Zejście żółtym szlakiem jest dość strome, ale suche podłoże ułatwia marsz. Dochodzimy do Dunajca i tu nietypowa atrakcja – przejazd łódką na drugą jego stronę. Tu też ma miejsce wspomniane wcześniej szczególne ognisko. Szczególne , bo mamy trzech solenizantów: dwóch Stanisławów i jedną miłą, sympatyczną Zosię (zupełna odwrotność tej, której obawiają się sadownicy i ogrodnicy). Z solenizantów wyjątkowo celebrowany był Staszek Pałka – nasz wieloletni, bezinteresowny przewodnik, na cześć którego sporządzono prawie metrowych rozmiarów laurkę z podziękowaniami i życzeniami podpisaną przez wszystkich 34 uczestników wycieczki. Nasz śpiew daleko niosły wody Dunajca, który rozdziela Beskid Sądecki od Wyspowego. (WLZ) |
|
|
|
|
|
|
||||||
|
|
|
|
|
|
||||||
|
|
|
|
|
|
||||||
|
|
|
|
|
|
||||||
|
|
|
|
|
|
||||||
|
|
|
|
|
|
||||||
|
|
|
|
|
|
||||||
|
|
|
|
|
|
||||||
|
|
|
|
|
|
Całkowita ilość zdjęć: 54 | Create web photo albums with Jalbum | Chameleon skin | Pomoc |