|
Bieszczady jesienią są jedyne w swoim rodzaju. Dlatego też na wycieczkę na Halicz zapisało się tak dużo osób, że musiały jechać aż dwa autokary. Nawet nie zniechęcały mało optymistyczne prognozy pogody. Optymistyczny za to był przewodnik – Adam Płaneta, który jeszcze podczas jazdy w mżawce, patrząc w niebo wypatrywał wszelkich oznak poprawy pogody i nawet je dostrzegał, zapewniając, że jeszcze dzisiaj zobaczymy słońce. Mimo jednak tych zapewnień, kilkunastoosobowa grupa w obawie przed totalnym przemoczeniem, zdecydowała się ominąć Halicz i zrealizować program skrócony idąc przez Tarnicę na Bukowe Berdo. Poprowadzenia tej grupy podjął się wytrawny znawca Bieszczadów– Sławek Kołsut. Zasadnicza grupa pod wodzą Adama ruszyła realizować zamierzony program. Tyłami opiekowała się Iwona Kowalczyk. Szlaki zostały przemierzone, Halicz zdobyty, jednak czerwono – złote widoki bieszczadzkie z babim latem przemykającym tu i ówdzie… można było sobie wyobrazić. Uznaliśmy jednak, że spowijająca góry mgła i siąpiąca mżawka też są piękne, tajemnicze, malownicze, fotogeniczne itp, więc wycieczkę można uznać za bardzo udaną. Jak zawsze z PTT. (JDB) |
|
|
|
|
|
| ||||||
|
|
|
|
|
| ||||||
|
|
|
|
|
| ||||||
|
|
|
|
|
| ||||||
|
|
|
|
|
| ||||||
|
|
|
|
|
| ||||||
|
|
|
|
|
| ||||||
|
|
|
|
|
| ||||||
|
|
|
|
|
| ||||||
|
|
|
|
|
| ||||||
|
|
|
|
|
| ||||||
|
|
|
|
|
| ||||||
|
|
|
|
|
| ||||||
|
|
|
|
|
| ||||||
|
|
|
|
|
| ||||||
|
|
|
|
|
| ||||||
|
|
|
|
|
|
Całkowita ilość zdjęć: 102 | Pomoc |