|
Jedną z
najdłuższych i najbardziej wymagających kondycyjnie wycieczek z PTT
rozpoczęliśmy w Nowym Sączu o 21, aby po 3,5 godzinach jazdy rozpocząć
przejście piesze w Kralovanach. Wystartowaliśmy rozespani kilkadziesiąt
minut po północy wyposażeni w czołówki oraz dobry humor. Co znaczy
wędrówka w ciemności dowiedzieliśmy się już w pierwszych minutach
marszu, dlatego też do samego szczytu szliśmy jedną, zwartą grupą, po
drodze zdobywając szczyt Žobrák. Całej grupie udało się zdobyć Stoh
(1607) przed wschodem słońca, gdzie mieliśmy okazje podziwiać cudowne
widoki na Wielki Rozsutec i niższe szczyty Małej Fatry. Niestety samego
wschodu nie było nam dane zobaczyć, gdyż szczyt utonął w chmurach 7
minut przed jego wyjściem. Żeńska część postanowiła uczcić Noc Kupały
zaplatając okazjonalne wianki. Na Chrbát Stohu z chmur wylało się
trochę deszczu i w momencie droga okazała się 10 razy trudniejsza do
pokonania niż wcześniej. Prawie każdy próbował jak twarde jest podłoże,
wykonując niezywkłe figury. Na przełęcz pod Południowym gruniem
doszliśmy suchą nogą, podziwiając poranne mgły przedzierające sie przez
Małą Fatrę i okoliczne szczyty i doliny. W Chata na Grúni co po niektórzy wykorzystali ławki, krzesła, leżaki oraz trampolinę na nadrobienie braku snu. Mieliśmy za sobą już 6,5 godziny w trasie i ponad 1600 metrów przewyższenia, ale nikt nie miał ochoty rezygnować. Dopiero teraz czekał na sprawdzian naszej kondycji oraz wytrzymałości. Po zejściu do Starego dvoru rozpoczęliśmy kolejne podejście na Sedlo Príslop, tym razem w pełnym słońcu, aby przed godzinami południowymi zdobyć kolejny szczyt Sokolie (1022 m). Gdy po 12 godzinach wędrówki wydawało się nam, że już blisko do końca okazało się, że najtrudniejsza cześć trasy dopiero przed nami. Czekało nas jeszcze kilkugodzinne zejście Zbójnicką Ścieżką, pełne dużych ekspozycji, półek skalnych oraz przepięknych widoków. Wyczerpani po 14 godzinach trasy doszliśmy do do Terchowej i tu czekała na nas największa niespodzianka. Jak zwykle Ewa i Wiesław Ciarachowie stanęli na wysokości zadania częstując nas przepysznym gulaszem.W drodze powrotnej świętowaliśmy imieniny Jana - poniedziałkowego solenizanta. Podsumowując: pokonaliśmy ok 2400 metrów przewyższenia na ok 30km trasy. Dwóm Jackom udało się przejść dodatkowo kilka najwyższych szczytów Małej Fatry z Vielkim Krywaniem na czele. Gratulacje dla wszystkich 25 uczestników! (MAP) |
|
|
|
|
|
| ||||||
|
|
|
|
|
| ||||||
|
|
|
|
|
| ||||||
|
|
|
|
|
| ||||||
|
|
|
|
|
| ||||||
|
|
|
|
|
| ||||||
|
|
|
|
|
| ||||||
|
|
|
|
|
| ||||||
|
|
|
|
|
| ||||||
|
|
|
|
|
| ||||||
|
|
|
|
|
| ||||||
|
|
|
|
|
| ||||||
|
|
|
|
|
| ||||||
|
|
|
|
|
| ||||||
|
|
|
|
|
| ||||||
|
|
|
|
|
| ||||||
|
|
|
|
|
| ||||||
|
|
|
|
|
| ||||||
|
|
|
|
|
| ||||||
|
|
|
|
|
| ||||||
|
|
|
|
|
| ||||||
|
|
|
|
|
| ||||||
|
|
|
|
|
|
Całkowita ilość zdjęć: 139 | Pomoc |