|
W Nowym Sączu już prawie wiosna, po śniegu nie ma śladu a w Beskidzie Niskim nadal bardzo zimowo. Rozpoczęliśmy w Koniecznej z Przełęczy Beskidek. Po kilkunastu minutach marszu na wzgórzu o tej samej nazwie napotkaliśmy cmentarz wojenny nr 46, zbudowany w 1915 roku. Podejście pod Jaworzynę Konieczniańską dało się niektórym mocno we znaki. Warto było się jednak potrudzić, bo to jeden z najwybitniejszych punktów widokowych Beskidu Niskiego. Na Przełęczy Regetowskiej, w przydrożnej wiacie przewodnik Adam Płaneta zaproponował dłuższy odpoczynek i ognisko. Chwila relaksu była wskazana, gdyż czekało nas jeszcze podejście pod Obycz, a z niego już tylko w dół do Wysowej. Tyły zabezpieczał Michał Kelm. Dzisiaj szczególnie doświadczyliśmy jak ważna jest rola przewodnika zamykającego - często niedoceniana. Na zakończenie w karczmie degustacja regionalnych potraw i powrót do domowych pieleszy. (ZS) |
|
|
|
|
|
|
||||||
|
|
|
|
|
|
||||||
|
|
|
|
|
|
||||||
|
|
|
|
|
|
||||||
|
|
|
|
|
|
||||||
|
|
|
|
|
|
||||||
|
|
|
|
|
|
||||||
|
|
|
|
|
|
||||||
|
|
|
|
|
|
Całkowita ilość zdjęć: 54 | Pomoc |